wtorek, 28 grudnia 2010

WSZYSTKO CO CHCIELIŚCIE WIEDZIEĆ ALE BALIŚCIE SIĘ ZAPYTAĆ

Herein, herein! Zapraszam! Małpy do cyrku! A nie nie - nie ściągajcie butów - można nabłocić! Można grzebać we wszystkich zakamarkach! Mój cyrk, a wy moje małpy!

Co tam własne życie, kiedy w cudzym tak rozkosznie można pogmerać! Czym was mogę zaspokoić? Czego jeszcze nie wiecie?

Na obiad jadam śledzie, na śniadanie ogórki kiszone. W ciąży byłam 4 razy - każde z innym ojcem. Przeszłam większość chorób wenerycznych. Żadne to dziwy - chadzam sobie do łóżka to tu to tam, to z tym to z tamtym. O tak - jestem ostro zaburzona. Jadam noworodki i kopuluję z psami - najchętniej szczeniętami rasy Appenzeller. Mam śrubkę w prawym kolanie i blaszkę w lewej półkuli mózgowej. Brakuje mi piątej klepki i górnej szóstki. Pijam tylko herbatę zamieszaną osiem i pół raza w lewo i trzy w prawo. Przed wysłaniem totolotka nacieram się czosnkiem. Przy pełni księżyca tańczę na dachu. Mam zbiór laleczek voodoo i kolekcjonuję zęby dziewic. Słodzę zupę pomidorową, mam czarne podniebienie i siedem palców przy prawej stopie. To nie legendy - przeleciałam Kanał la Manche jak i całą Papuę Nową Gwineę - na odkurzaczu. Uwielbiam żonatych i garbatych. Żal często ściska mi dupę - to jedne z nielicznych pieszczot. Ostatni raz płakałam, gdy ktoś włożył mi palec do oka... a może to cała pięść była... a może mi się śniło... a może ja śnię się wam. Koszmar. A teraz bierzcie i jedzcie z tego wszyscy. Moje życie waszym życiem. Wasze w moim poważaniu.

3 komentarze:

  1. Idz sie leczyc dziewczyno, zal mi ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  2. anonimowy to ciamajda.. Ot tak po prostuuu ! :)

    Michael Jackson

    OdpowiedzUsuń

Byle grzecznie