poniedziałek, 6 grudnia 2010

WANTED

Drogi Mikołaju,

Wiem, że masz czerwone wdzianko, zajebistą brodę, wypasiony brzuch i renifery, którym konie mechaniczne mogą czyścić buty. Że jesteś - dzisiaj zwłaszcza - bardziej popularny od Majkela Dżeksona i Baracka Obamy. Że dzieci i co bardziej zboczone panie w średnim wieku śnią o Tobie nocami. Że jesteś dzisiaj na każdym szklanym ekranie, w każdym centrum handlowym i każdym wyczyszczonym bucie. I tu dochodzimy do sedna. Bo właśnie - kurwa - nie w każdym. Mógłbyś chociaż raz wziąć na serio moje starania, gruby dziadzie! Wyczyściłam nawet sandały! Starałam się nie przeklinać, nie puszczać za często, kłamać tylko w absolutnej ostateczności. Jadłam warzywa, piłam mleko i pamiętałam o myciu zębów. A Ty co? Gówno! Nawet pieprzonych, barwionych żelków z kerfura mi nie przyniosłeś! Za daleko było?! Ja pierdolę! Sąsiedzi mają małe dzieci - wystarczyło tylko wejść do mieszkania obok, nr 16 - tu mieszkam - rzucić jakąś czekoladkę czy coś! Wiedziałabym, że nie masz mnie tak do końca w tej swojej wielkiej, mikołajowej dupie. Zawiodłeś mnie, stary...


Droga Wróżko Zębuszko,

Bo paru latach i tylu mleczakach, wisisz mi sporą sumę. Kładłam te małe, martwe, dziecięce ząbki pod poduszkę, a Ty, łajzo, nigdy nie przyszłaś. Czekałam, wiesz? Aż pojawisz się w nocy, zamienisz zęby na marzenia albo chociaż kasę jakąś. Procenty rosną, a ja wciąż pamiętam. Wytargam Cię za kudły, jak Cię dorwę w końcu. A dorwę - masz jak w banku. Baba Jaga już Cię sprzedała. Jaga to jedyna dobra dusza w całym tym waszym szemranym towarzystwie, a wszyscy na niej psy wieszają. Nawet Szewczyk Dratewka Ci nie pomoże. Albo dajesz kasę, albo zacznij oglądać się za siebie.


Drogi Zającu Wielkanocny,

Jaja se robisz? Daję Ci czas do kwietnia, pchlarzu jeden!


Drodzy Wszyscy Święci,

.... eee - szkoda słów...

2 komentarze:

  1. czarny kapturek6 grudnia 2010 19:33

    zajechało Shrekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu śnięty Mikołaj.

    Jak Ty się do mnie zwracasz? rodzice Cie nie wychowali? szacunku troche do starszych i mądrzejszych... pisałem że nie moge przyjechać. i co? nie doszło kurwa? to na poczcie relamacje składaj Ty mała fajansiaro a nie tu będziesz na wszystkich psy wieszała. Książe z Banki? i niby gdzie mam go kupić? jak zapakować? wiesz czasem trzeba pomyśleć zanim się zacznie takie durnoty pisać w listach. Na niemiecką czekolade było cholerne cło więc niby jak to miałem przez granice przewieźć? w dupie schować czy jak? dostałaś barbie? to sie ciesz zdziro! juz od małego były z Tobą problemy, zawsze wymyślałaś jakieś pierdoły których nawet w Peweksach nie mieli - wiedziałem że tak łatwo sie nie odczepisz. A teraz ktoś Ci musi to powiedzieć prosto w twarz. ODWAL SIĘ W KOŃCU! idź do pracy i sama se kupuj te wszystkie pierdoły. a jak szukasz wzniosłuch uczuć to nie ten adres. no spadaj już, raz, raz...

    podpisano
    M.

    OdpowiedzUsuń

Byle grzecznie