środa, 4 sierpnia 2010

TRÓJCA ŚWIĘTA

Z całej Trójcy najbardziej lubię wierzę w ciebie Włożę Żywy. Bo przecież dupa nie jest od myślenia, serce od dawania a mózg od kochania. Nawet jeśli można dawać do myślenia i kochać w pupę, to nic tu się nie zgadza.

Pomieszanie zmysłów to choroba bardzo cywilizacyjna. Biedne, małe, niepełnosprytne cichodupodajki nie wiedzą czym się myśli a czym kocha. Za dużo: musisz, powinieneś, nie wolno, wolno, prosto, krzywo, szybciej, wolniej. Smakują oczami, węszą uszami, patrzą pochwami, dotykają penisami.

Samomolestujące się dzieci. Autoagresywne czułości od krwi pierwszej. Im strzelać nie kazano. Wstąpiły w dorosłą skórę. Spojrzały przed siebie, dwieście penisów stało. Łatwych niewiniątek ciągną się szeregi, bez serca, bez ducha, maloletnie lebiegi.

Na supernianię i karnego kotka o 32 okresy, 17 gwałtów i 3 aborcje za późno.
- Jak mi dasz, będę cię kochał.
- Jak ci dam, to mi nie zabierzesz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Byle grzecznie