czwartek, 17 czerwca 2010

PĘKAJĄCA CZEKOLADA

Z zachwytem stwierdziłam, że potrafię przez pięć godzin milczeć. Absolutnie, całkowicie, głęboko, przejmująco, wszechstronnie, powoli, z namysłem, z rękami w kieszeniach, ze wzrokiem za horyzontem, z zieloną chustką na szyi, z językiem za zębami, cicho, w jednym tempie, rytmicznie, bezwstydnie pięć godzin milczeć.

Z niedowierzaniem stwierdziłam, ze potrafię przez pięć godzin słuchać. Wędki w wodzie, piłki w powietrzu, monety na ladzie, piasku pod butami, dzwonka roweru, szelestu ortalionu, skrzydeł w powietrzu, zwiniętych żagli, zielonego światła, kapiącego kranu, pękającej czekolady, żarówki w lampie, skwierczenia oleju, trzaskającego kurzu, smsa co nie przyszedł, uważnie, odważnie pięć godzin słuchać.

3 komentarze:

  1. jeden wniosek (może fałszywy): monogamia jest w tym wypadku o tyle mniej bolesną chorobą, że nie przychodzi tylko jeden sms. zainfekowani poligamią muszą liczyć się z tym, że nie przyjdzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. W poligamii liczba smsów jest poli ;) i ta różnorodność w zawartości! W monogamii zawsze przychodzi mono sms i zawsze jest taki sam: "Co dziś na obiad?" ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. dwa tygodnie bez wpisu? mniej na trojmiasto.pl, więcej u siebie proszę pisać ;)

    OdpowiedzUsuń

Byle grzecznie